playoff22

Po dwóch tygodniach od pierwszej rundy pla-off po raz kolejny oglądaliśmy zawodników i zawodniczki Ciderplas 2016 na boiskach. Była to przed ostatnia wizyta drużyn na hali bo za dwa tygodnie wielki finał i podsumowanie trzymiesięcznych zmagań...

fotorelacja

Jak się wczoraj okazało najbardziej zacięte były spotkania drużyn walczących o miejsca VII-IX w lidze męskiej. W tej grupie dwa spotkania wygrał System Bułgarski, ale w każdym zwycięstwo osiągnął dopiero w tie-breaku. W spotkaniu Jedenastki z Bolkami również oglądaliśmy trzysetowy pojedynek, w którym to lepsi okazali się bardziej doświadczeni zawodnicy Jedenastki z Piekar Śląskich. Rewanżowe mecze tych zespołów już za dwa tygodnie.

W lidze damskiej oglądaliśmy trzy pojedynki, które decydowały o awansie do najlepszej trójki Ciderplas 2016. Swoją bardzo dobrą dyspozycje potwierdziły zawodniczki Sans Blague, które drugi raz bez straty seta pokonały Fireballs. Troszkę bardziej zacięty pojedynek był podczas meczu Sokół Team i My Team. W pierwszym spotkaniu był wynik 3:0, natomiast w dniu wczorajszym wyżej poprzeczkę postawiły zawodniczki Sokoła i tym razem wygrały jednego seta. Jednak w tym dniu było to za mało, żeby pokonać My Team. W ostatnim pojedynku, który w pierwszym meczu zakończył się bardzo zaskakującym wynikiem, gdyż świetnie grające w rundzie zasadniczej zawodniczki Demetrix Volleyball przegrały 3:0. We wczorajszym spotkaniu widać było, że wreszcie w drużynie zobaczyliśmy kompletna drużynę i że wynik może być zupełnie inny. Tak jak się wszyscy spodziewali było to najciekawsze i najbardziej zacięte spotkanie tegorocznych rozgrywek ligi damskiej i po pięciosetowym stojącym na bardzo wysokim poziomie meczu 3:2 wygrał zespół Diamonds Tychy, który tym samym zapewnił sobie awans do wielkiego finału.

W lidze męskiej jako pierwsi na boisku pojawili się zawodnicy Kadry Bobrek Bytom i Smandbudu. Podobnie jak podczas pierwszego spotkania o wiele lepiej zaprezentowali się zawodnicy z Bytomia, którzy jeśli utrzymają tak dobrą dyspozycję to za dwa tygodnie będą murowanym faworytem do mistrzostwa. Gładkie 3:0 i awans do pierwszej trójki ligi. Tak w skrócie można skomentować to spotkanie. W drugim meczu zobaczyliśmy jedyną niepokonaną drużynę Nomaxu oraz ZWS Bytom. W poprzednim spotkaniu w czterech setach zwyciężyli zawodnicy z Piekar Śląskich, a tym razem uporali się z przeciwnikiem już po trzech. Cieszy fakt, że debiutant w rozgrywkach Ciderplas 2016 tak świetnie sobie radzi i znalazł się w czołówce naszych rozgrywek. Jako ostatni pod siatka pojawili się zawodnicy miejscowych Latających Gwoździ oraz Lasowice. Wśród większości obserwatorów tego meczu pojawiała się opinia, ze jest to przedwczesny finał Ciderplas 2016. Zawodnicy z pewnością potwierdzili to na boisku. W pierwszym meczu 3:1 wygrały Lasowice, natomiast w drugim od początku Latające Gwoździe zaczęły odrabiać strat wygrywając dwa pierwsze sety. Jednakże podczas tego spotkania sprawdziło się siatkarskie hasło” kto nie wygrywa 3:0 ten przegrywa 3:2”. Po świetnym spotkaniu stojącym na wyższym poziomie niż niejeden mecz ligowy do wielkiego finału awansowały Lasowice, a Latające Gwoździe dwukrotny zwycięzca Ciderplas po raz trzeci z rzędu będzie walczył o miejsca IV – VI. Zapowiadają się wspaniałe emocje podczas finałów które już 2 kwietnia. Serdecznie zapraszamy.