Czwarta kolejka spotkań Ciderplas 2020 rozpoczęła się od powtórki ubiegłorocznego rozgrywek lii damskiej. Naprzeciwko siebie stanęły Zero Siedem – mistrzynie roku 2019 oraz wicemistrzynie FC Silesia.

Pierwszy set padł łupem Zero Siedem, natomiast w drugim do 19 wygrała FC Silesia. W trzecim secie gra była bardzo wyrównana ale w końcówce o wiele bardziej skoncentrowane były zawodniczki Silesii i to one wygrały 15:12. W drugim meczu kolejne pewne zwycięstwo odniosły Królowe Dramatu pokonując Triumf Nakło Śląskie i pozostając nadal jedyną niepokonaną drużyną ligi damskiej. W kolejnych meczach obserwowaliśmy już jednostronne pojedynki. Zero Siedem nie dało szans Triumfowi, natomiast FC Silesia gładko pokonała liderki tabeli zespół Winiaczy. W ostatnich dwóch spotkaniach zespół Aperol Please musiał oddać mecze walkowerem ze względu na brak sześciu zawodniczek. W tabeli prowadzą Winiacze przed Gwiazdą Reaktywacją i Królowymi Dramatu. Jednakże każda z drużyn ma rozegraną różną ilość meczy.

 

Do bardzo udanych czwartą kolejkę mogą zaliczyć zespoły które odniosły po dwa zwycięstwa. Pierwszym takim zespołem była Kadra Bobrek Bytom, która pokonała VFT, a następnie pozwoliła zasmakować pierwszej porażki w lidze zespołowi Repty. Zwycięstwo to pozwoliło przeskoczyć Repty w tabeli i zając pozycję wicelidera. Liderem pozostały nadal niepokonane Miechowice. Pierwszy mecz z małymi kłopotami wygrały 2:1 z Groźnymi Misiami Pysiami, natomiast drugie spotkanie z VFT to już szybkie zwycięstwo do 11 i13. Bardzo dobrze zaprezentowało się Nakło, które pewnie pokonało Bajtli z Gisza w dwóch setach i tym samym stosunkiem Jedenastkę. Te cenne sześć punktów pozwoliło zawodnikom Triumfu przesunąć się w tabeli na szóste miejsce. Ostatnim z zespołów, który zainkasował komplet punktów były Latające Gwoździe. Pierwszy mecz to zwycięstwo nad będącym przed tą kolejka bez porażki Volley Team Balviten 2:0. W drugim spotkaniu po drugiej stronie siatki stanęła najmłodsza drużyna tej edycji Bajtle z Gisza. Młodym chłopakom nie można odebrać zaangażowania i chęci walki, ale tym razem nie udało się pokonać Gwoździ. W kolejnych spotkaniach wyniki wyglądały następująco: Repty pokonały Helenkę 2:0, a Bajtle z Gisza Boronovię Boronów również 2:0. Ostatnie dwa mecze tego dnia przyniosły dość nieoczekiwane wyniki. Do wyłonienia zwycięzcy w meczu Volley Team Balviten i Jedenastki potrzebne były trzy sety. O ile dwa pierwsze były w miarę wyrównane to w trzecim Balviten wygrał przekonująco 15:4. Niespodzianką o ile nie sensacją była porażka Lasowic z TKKF Boronovią Boronów. Pierwszy i drugi set zakończyły się wynikami 25:22, natomiast tie-break był zacięty od samego początku. Lasowice wychodziły kilka razy na dwupunktowe prowadzenie, ale nie potrafiły postawić „kropki nad i” co wykorzystała Boronovia, która w końcówce popełniła mniej błędów co pozwoliło jej wygrać 15:13. Strata cennych punktów zepchnęła Lasowice na ósme miejsce w tabeli