Liderki tabeli czyli FC Silesia zmierzyły się podczas pla-offów z Królowymi Dramatu i o ile mecz pierwszej drużyny z szóstą w tabeli wydawać by się mógł formalnością to po raz kolejny w naszej lidze doszło do niespodzianki. Królowe stawiły duży opór Silesii i uległy dopiero po pięciosetowym pojedynku. Wszyscy jesteśmy ciekawi rewanżu już za dwa tygodnie. W drugim meczu gładko i bez większych trudności wygrały Zero Siódemki pokonując Diamonds Tychy w trzech setach tracąc przy tym tylko 40 punktów. Z doświadczenia wiemy, że Tyszanki potrafią zaskoczyć i liczymy na bardziej zacięty pojedynek w rewanżu. W ostatnim meczu ligi damskiej zmierzyły się teoretycznie dwa najbardziej wyrównane zespoły bo sąsiadujące w tabeli po rundzie zasadniczej. Tydzień temu to Sportowe Świry wygrały pewnie bez starty seta, ale tym razem sytuacja się odwróciła i to zawodniczki z Raciborza były górą na parkiecie wygrywając dwa razy do 20 i raz do 18. Czy sportowa złość weźmie górę i Świry sprawią niespodziankę w rewanżu?

LIGA DAMSKA
DRUŻYNY SETY PUNKTY
FC SILESIA - KRÓLOWE DRAMATU 3:2 25:19; 20:25; 20:25; 25:17; 15:11 
ZERO SIEDEM - DIAMONDS TYCHY 3:0 25:15; 25:15; 25:10 
PIVEXIN RACIBÓRZ - SPORTOWE ŚWIRY 3:0 25:20; 25:20; 25:18 

 

 

 

 

 

 W lidze męskiej najciekawsze spotkanie również odbyło się z samego rana. A naprzeciwko siebie stanęły zespoły Helenki i Latających Gwoździ. W pierwszym meczu tych zespołów do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były trzy sety, a w drugim też nie było widać murowanego faworyta. Tak naprawdę to mecz miał dwie różne odsłony. W pierwszym secie gładko wygrały Gwoździe następnie jeszcze łatwiej Helenka, w kolejnym znów górą zespół z Radzionkowa i kolejne set dla Helenki. Tak więc do wyłonienia zwycięzcy trzeba było rozegrać tie-breaka. O ile początek seta był bardzo wyrównany to w końcówce Gwoździe popełniły więcej błędów co pozwoliło Helence stworzyć bezpieczną przewagę i ostatecznie wygrać 3:2. Oj będzie się działo w rewanżu. W kolejnym meczu wynik był bardzo przewidywalny i Pronetbud gładko pokonał Jedenastkę 3:0, która jednak nie była w swoim najmocniejszym zestawieniu i rewanż niekoniecznie musi zakończyć się takim samym wynikiem. W ostatnim meczy drużyn walczących o awans do finału zmierzył się mistrz i wicemistrz ostatniej edycji ligi. Mimo, że Kadra Bobrek Bytom przyjechała prosto z Mysłowic gdzie rozgrywała mecz półfinałowy w tamtejszej lidze to nie pozwoliła sobie na chwile rozluźnienia i pokonała Lasowice 3:0. Drużyna z Tarnowskich Gór również nie była w optymalnym zestawieniu co automatycznie przełożyło się na wynik. W ostatnim zaplanowanym meczy zmierzyły się drużyny z dołu tabeli. Triumf Nakło Śląskie w trzech setach pokonał VFT.

Mecze rewanżowe już 8 kwietnia.

LIGA MĘSKA
DRUŻYNY SETY PUNKTY
LATAJĄCE GWOŹDZIE - HELENKA 2:3 25:18; 15:25; 25:21; 17:25; 12:15 
PRONETBUD - JEDENASTKA 3:0 25:17; 25:19; 15:10 
KADRA BOBREK BYTOM - LASOWICE 3:0   25:19; 25:18; 25:20
TRIUMF NAKŁO ŚLĄSKIE - ZWS BYTOM
2:0 (walkower) 25:0; 25:0 
TRIUMF NAKŁO ŚLĄSKIE   VFT 2:1 19:25; 25:19; 15:10 
ZWS BYTOM   VFT 0:2 (walkower) 0:25; 0:25 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Rewanżowe spotkania drużyn grających o miejsca I-VI odbędą się 8 kwietnia. Drużyny te grają do dwóch wygranych spotkań (stosunek setów nie ma znaczenia). W przypadku remisu w zwycięstwach 1:1 rozegrany zostanie tzw. "złoty set" do 15 pkt.