Jako pierwsze awans do finału zapewniły sobie zawodniczki Zero Siedem, które po raz kolejny bez kłopotu pokonały Diamonds Tychy 3:0. Zawodniczkom z Tych pozostanie w tym roku walka o miejsca 4-6. Jako faworytki do kolejnego spotkania przystąpiły zawodniczki Pivexin Racibórz i podobnie jak w ostatnim spotkaniu bez straty seta pokonały Sportowe Świry choć w jednym z setów przegrywały nawet 11:1. Jednak chyba w tym przypadku zwyciężyło doświadczenie nad młodością. Ostatni mecz rozegrały FC Silesia i Królowe Dramatu, czyli najbardziej ciekawe spotkanie tego dnia. O ile w pierwszym meczu niespodzianką było, że do zwycięstwa Silesia potrzebowała aż pięciu setów o tyle teraz scenariusz był zupełnie inny. Mimo, że w każdym z setów walka była punkt za punkt jednak końców ki w każdym z nich potrafiły lepiej rozegrać zawodniczki FC Silesia i to one zagrają i mistrzostwo ligi.

W meczach pomiędzy zespołami walczącymi o miejsca VII-IX doszło do jednej niespodzianki, a mianowicie zespół Angels Team, który do tej pory był jedynym zespołem bez zwycięstwa w dwóch setach pokonał Hatec.pl. W drugim spotkaniu lepsze od Angels Team okazały się zawodniczki Volley Świętochłowice, które również w drugim meczu wygrały 2:0 z Hatec.pl

LIGA DAMSKA
DRUŻYNY SETY PUNKTY
9:00 VOLLEY ŚWIĘTOCHŁOWICE - ANGELS TEAM 2:0 25:10; 25:17 
10:30 HATEC.PL - ANGELS TEAM 0:2  23:25; 21:25
12:00 VOLLEY ŚWIĘTOCHŁOWICE - HATEC.PL 2:0 25:18; 25:8 

 
12:00

 
FC SILESIA

-

 
KRÓLOWE DRAMATU

3:2 25:19; 20:25; 20:25; 25:17; 15:11 
 3:0  25:20; 25:22; 25:23 

 
9:00

 
ZERO SIEDEM

-

 
DIAMONDS TYCHY

3:0 25:15; 25:15; 25:10 
3:0  25:13; 25:17; 25:13 

 
12:00

 
PIVEXIN RACIBÓRZ

-

 
SPORTOWE ŚWIRY

3:0 25:20; 25:20; 25:18 
 3:0 25:19; 25:22; 25:16 

 

 

 

 

 

 

 

 

 W lidze męskiej najciekawsze było spotkanie Latających Gwoździ z Helenką ponieważ ich pierwszy mecz zakończył się dopiero po pięciu setach. Jednak w spotkaniu rewanżowym wystarczyły tylko cztery i mimo, ze Helenka przegrała pierwszego seta 27:29 to już w kolejnych odnosiła pewne zwycięstwa i po raz pierwszy zameldowała się w finale. Gładko ze swoim przeciwnikiem rozprawił się Pronetbud, który dalej pokazuje, że jest faworytem do wygrania całych rozgrywek. W ostatni meczu ligi męskiej zrewanżować się za porażkę 3:0 chciały Lasowice, jednak sił i umiejętności wystarczyło tylko na wygranie drugiego seta i to w finale po raz kolejny będziemy oglądali Kadrę Bobrek Bytom.

LIGA MĘSKA
DRUŻYNY SETY PUNKTY

10:30

LATAJĄCE GWOŹDZIE
-
HELENKA
2:3 25:18; 15:25; 25:21; 17:25; 12:15 
1:3  29:27; 19:25; 18:25; 22:25

9:00

PRONETBUD
-
JEDENASTKA
3:0 25:17; 25:19; 15:10 
 3:0 25:20; 25:23; 25:19 

10:00

KADRA BOBREK BYTOM
-
LASOWICE
 3:0  25:19; 25:18; 25:20 
 3:1  25:18; 21:25; 25:23; 25:18